Trzy medale w Holandii
Dodano 19 marca 2015, wpis archiwalnyDutch Open, jedyny turniej w Europie posiadający rangę G2 Światowej Federacji Taekwondo, był w tym roku jedną z najliczniej obsadzonych imprez taekwondo w świecie. W Holandii podczas trzydniowych zmagań na matach rywalizowało ponad 2000 zawodniczek i zawodników w trzech kategoriach wiekowych: senior, junior i kadet.
Do Eindhoven udała się również liczna reprezentacja MUKS Białe Tygrysy PWiK Jarocin. Aż trzy zawodniczki: Patrycja Adamkiewicz, Martyna Stasik i Anna Zbawiona oraz trener Józefina Nowaczyk-Wróbel tym razem zostały powołane do kadry Polski, natomiast Nicola Kaczmarek i Zuzanna Kaczmarek tym razem reprezentowały barwy klubowe.
Z jarocińskich zawodniczek na drugim miejscu, po trzech zwycięskich walkach i porażce dopiero w finale z Hiszpanką Lidią Fernandez Ruiz, uplasowała się juniorka Patrycja Adamkiewicz. Na tym samym miejscu uplasowała się również kadetka Martyna Stasik, która uległa Brytyjce Shayanne Sarsoza. Z brązowym medalem i dwoma zwycięskimi pojedynkami na koncie z Holandii wróciła natomiast Anna Zbawiona, która wreszcie przełamała swoją niemoc na turniejach rangi G WTF. Dwie walki wygrała również pierwszoroczna juniorka Zuzanna Kaczmarek, która w starciu o wejście do strefy medalowej przegrała, jak się okazała później, z późniejszą złotą medalistką Mołdawką Aną Ciuchitu. Najszybciej, po porażce w pierwszej walce, swój start w Holandii zakończyła natomiast Nicola Kaczmarek.
Józefina Nowaczyk-Wróbel: Wspaniały prezent imieninowy zrobiły mi moje zawodniczki. Tym razem lepiej, niż dwa tygodnie temu w Kórniku, spisały się juniorki. Patrycja Adamkiewicz, po kilku słabszych startach, wróciła wreszcie do swojej normalnej formy i zrobiła co do niej należało i na co ją stać, szczególnie, że jest w tym roku najstarszą rocznikowo juniorką. Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie Ania Zbawiona i Zuzia Kaczmarek. Ania w końcu się przełamała na ważnych turniejach i stoczyła chyba najlepsze walki w swojej karierze. Zuzia, która debiutowała w kategorii juniora, wygrała dwie walki, zajęła ostatecznie dobre 5. miejsce, przegrywając tylko ze zwyciężczynią kategorii. Wszystkie juniorki, szczególnie dzięki wygranym walką, zdobyły kolejne, niezwykle ważne punktu do rankingu Polskiego Związku Taekwondo Olimpijskiego, na podstawie którego wybierana jest reprezentacja Polski na poszczególne imprezy. Tym razem zawiodły troszkę kadetki, ale miejmy nadzieję, że niepowodzenie w Holandii odbiją sobie na kolejnym turnieju. Start w Holandii był naszym debiutem w turniejach rangi G2, więc mogę się tylko w samych pozytywnych słowach wypowiadać o tym starcie. W takich imprezach, odpowiednikach Pucharów Świata w innych dyscyplinach, startują bowiem zawodnicy z światowej czołówki, każda wygrana walka, nie mówiąc o medalu, jest naprawdę olbrzymim osiągnięciem.