Jarociniacy w Mroczy
Dodano 09 stycznia 2009, wpis archiwalnyUroczystości rozpoczęły się występem Chóru
Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego z Warszawy pod
kierownictwem Pawła Szkopa – w Kościele Parafialnym w Mroczy. Po mszy św.
goście przemaszerowali pod obelisk na Plac Wolności. Uroczystego odsłonięcia
miejsca pamięci bitwy pod Mroczą dokonali: przedstawiciel Ministra Obrony
Narodowej – Zastępca Szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych generał brygady
Jerzy Krzywiecki, córka Powstańca Wanda Pajzderska, Prezes Zarządu Głównego
Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 w Poznaniu Stefan
Barłóg, Przewodnicząca Rady Powiatu Małgorzata Waleryś - Masiak oraz Burmistrz
Miasta i Gminy Mrocza Wiesław Gozdek. Poświęcenia obelisku dokonał ksiądz
kanonik Józef Starczewski. Wiązanki kwiatów i znicze delegacje złożyły jeszcze
w dwóch miejscach upamiętniających śmierć Powstańców Wielkopolskich na terenie
Miasta i Gminy Mrocza m.in.: w Mroczy przy tablicy upamiętniającej
śmierć Feliksa Łabędzkiego - ochotnika z kompanii jarocińskiej oraz w Drążnie przy obelisku upamiętniającego
śmierć Józefa Balcerzaka.
Mrocza - miasto w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie nakielskim, jedno z miejsc pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919.
Trochę historii - 5 stycznia 1919 r. skierowano do Mroczy kompanie: jarocińską i nakielską oraz dwa oddziały artylerii polowej pod dowództwem Wiktora Rossy, który z powodu choroby dowódcy kompanii jarocińskiej objął dowództwo nad całością walk w Mroczy. Po przygotowaniu artyleryjskim od strony dworca obie kompanie ruszyły do natarcia. Po godzinnej walce Niemcy poddali się i przerażeni opuścili miasto, uciekając w kierunku Bydgoszczy. Tego samego dnia poległ w Mroczy pierwszy powstaniec, Feliks Łabędzki z kompanii jarocińskiej. Dzień później pod Mroczą powstańcy, w których szeregach był liczący 30 osób oddział mrotecki, rozbili przysłany z Bydgoszczy oddział majora Bloema i wyparli z miasta Niemców, którzy ponownie je opanowali. Pod naciskiem polskiego rządu w Warszawie, 10 stycznia powstańcy musieli wycofać się w kierunku Kcyni, za linię Noteci. Mrocza wróciła pod panowanie Grezschutzu, który biorąc odwet za powstanie, dopuszczał się szykan i prześladowań. Mrocza wróciła do Polski dopiero 22 stycznia 1920 roku. (Źródło: www.express.bydgoski.pl, fragm. art. Jarosława Odrobińskiego, „Wróg poddał się i wyszedł z miasta”).